Wakacje z dziećmi na wsi – jak to zorganizować?
Nie wiem jak Wam, ale mnie wakacje z dziećmi na wsi żywo kojarzą się z Bullerbyn. Gdyby Astrid Lindgren jeszcze żyła, z pewnością takie wakacje objęłaby jakimś patronatem, byłaby zapraszana na wszystkie agroturystyki, a na drzwiach wieszana byłaby naklejka „Tu była Astrid”, zaraz obok wlepek TripAdvisor i Slowhop.com. No bo czy jest ktoś, kto nie chciał bawić się na wsi jak Lisa, Lasse czy Bosse? Oczywiście z dostępem do bieżącej wody i do Netflixa? Pewnie, że każdy!
Magia w prostocie
Wakacje na wsi to nie aquaparki, wesołe miasteczka i gofry z bitą śmietaną. To cały dzień na dworze, to pola i lasy, to nuda i ogromne pole do kreatywności, to w końcu ucieczka od elektroniki. Jak tylko się da! Kiedy cały czas wzdychamy i wspominamy, jakie to były trzepaki i patyki, a dzieci nic już nie wiedzą, nie umieją… pokażmy. Pokażmy, to wystarczy! Wakacje z dziećmi na wsi są cenną dla dzieciaków lekcją.
Wakacje z dziećmi na wsi – wybierz miejsce
Polska agroturystykami stoi. Podobno to światowy fenomen i szczerze w to wierzę. Organizowane przeze mnie wyjazdy to przecież właśnie takie miejsca – zazwyczaj z daleka od popularnych atrakcji, gdzie pola rzepaku żółcą się aż po horyzont, a dzieci mogą się wyhasać na świeżym powietrzu. Dobrze, żeby wybrane miejsce było nastawione na rodziny z dziećmi. Las lasem, patyk patykiem, ale dobra piaskownica to dobra piaskownica. Z tym się nie dyskutuje!
Organizacja pozorna
Wakacje z dziećmi na wsi to czas, aby się odciąć, zrelaksować, nie planować. Palec do budki, kto zabierając rodzinę na wieś, nie zaczynał od obczajenia całej okolicy, bo gdzie by tu można z dzieciakami pójść? Otóż nigdzie. A przynajmniej nigdzie przez pierwsze kilka dni. Najpierw ma być rozrywka plenerowa, podwórkowa. Inne atrakcje możecie zostawić na później, na niepogodę czy na kryzys. Co zabrać ze sobą? Akcesoria sportowe, planszówki, dobre książki o lecie i o wakacjach. Te ostatnie przydadzą się idealnie na wieczorne usypianie i deszczowy dzień. Uwierzcie lub nie, nasze dzieci spędzają na wsi każdy weekend, i połowę wakacji, i nie mają tu żadnych zabawek, za to masę prawdziwych przyjaciół.
Wakacje z dziećmi na wsi to czas dla Was
Tak naprawdę to chodzi o to, żeby się zatrzymać. Żeby dnia nie utykać kolejnymi pozycjami do odhaczenia, bo wtedy nie ma miejsca na rozmowę, na relację, na po prostu bycie razem. Bo w ciągu roku tak wygląda każdy dzień: pełen szkoły, zajęć dodatkowych i obowiązków do odhaczenia, więc na wakacjach może być fajniej, luźniej. Warto otworzyć się na to nowe! Na początku może to być trudne, niewygodne, ale zobaczycie, że wyjdzie Wam na dobre.
Produkujmy wspomnienia
Wakacje z dziećmi na wsi to wspaniała okazja do tego, żeby się zastanowić, jak dzieciaki będą wspominać ten czas. Przejażdżka traktorem, spanie na sianie, liczenie gwiazd, poszukiwanie świetlików, karmienie kozy czy szukanie kurzych jaj – to są wspomnienia, to jest plecak doświadczeń, z którym warto iść przez życie. Jeśli chcecie za kilkanaście lat usłyszeć „A pamiętacie jak mama….” to czas te wspomnienia produkować. I uwieczniać na zdjęciach. Koniecznie!
Nie masz pomysłu? Wybierz wyjazd dla rodzin
Ohana to grupa ludzi, których łączą wspólne pasje, a nie geny. Ta grupa wciąż się powiększa, bo wyjazdy dla rodzin w całej Polsce mają u nas inny smak. Smak ogniska, smak łąki kwietnej i najlepszych racuchów z cukrem-pudrem. A kiedy dzieciaki świetnie się bawią, twórczo się nudząc i spędzając czas na świeżym powietrzu z innymi dziećmi, Ty masz czas na swoje pasje. Joga, wspinaczka, kitesurfing?
Z nami wszystko jest możliwe!